Historyczna róża, niezawodna i pięknie prezentująca się we współczesnych ogrodach. Krągłe pąki ukazują się na szczytach pędów w intensywnie różowym kolorze. Zaskakują z każdym dniem swojego rozwoju, bowiem rozkwitając stają się stopniowo i powoli śnieżnobiałymi kwiatami. Mają średnicę około 8 cm, są pięknie wypełniono rozetowo układającymi się płatkami i roztaczają przyjemny zapach. Układają się w zwarte bukiety i niezwykle obficie obsypują krzew przez pierwsze 4 – 5 tygodni lata.
Młode pędy zielone, starsze brązowego koloru, wszystkie niemal bez kolców.
Drobne, jasnozielone liście hojnie zdobią delikatne, giętkie gałązki, prezentują się rześko i zdrowo.
Odmiana wyselekcjonowana prawdopodobnie w wyniku skrzyżowania Rose alba x Rose moschata jeszcze w roku 1835 we Francji przez Plantiera i nazwana na cześć jego żony.
Róża Madame Plantier kwitnie raz w sezonie, ale niezwykle obficie i długo, w czerwcu i lipcu.
Cechuje się bardzo dobrą odpornością na mączniaka i czarną plamistość liści. Rewelacyjnie zimuje tolerując bardzo niskie temperatury nawet bez okrycia.
Warunki uprawy:
Stanowisko – róże szczepione na pniu sadzimy głównie na stanowiskach słonecznych bądź lekko ocienionych, a ta odmiana poradzi sobie dobrze również w cieniu. Ważne by miejsce wzrostu było zaciszne, tak by roślina nie była narażona na gwałtowne i silne podmuchy wiatrów.
Gleba – powinna być żyzna, gliniasto-piaszczysta. Na słabszych glebach wskazane jest zastosowanie nawozów organicznych: kompostu, torfu czy dobrze rozłożonego obornika. Nawozy mineralne zaczynamy stosować dopiero przy starszych roślinach. Nawożenie mineralne stosujemy do trzech razy w ciągu roku. Pierwsze azotowe wczesną wiosną, gotowymi mieszankami bądź nawozami wieloskładnikowymi typu Azofoska, drugie po przekwitnięciu nie później niż do połowy lipca, trzecie jesienne fosforowo-potasowe. Nawóz rozsypujemy wokół pnia i mieszamy z glebą na końcu obficie podlewając podłoże.
Cięcie – to istotny element pielęgnacji róż piennych, pozwala na zachowanie kształtnej sylwetki korony i jej regularne, obfite kwitnienie. Bezwzględnie wycinamy wszelkie pędy wyrastające na pniu poniżej miejsca szczepienia oraz te martwe i chore. W sezonie usuwamy także uschnięte kwiaty lub tworzące się owoce. Odmiany kopułowe przycinamy co roku redukując z zachowaniem 2 – 4 oczek na każdym pędzie, natomiast te zwisające nieco oszczędniej, zachowując 5 – 6 pędów głównych formujących opadającą koronę. Istotne, by cięcie wykonywać symetrycznie wokół pnia, aby zachować pionowy wzrost.
Zimowanie – róże pienne szczególnie w rejonach zimniejszych wymagać będą zabezpieczenia. Wokół pnia usypujemy kopczyki na wysokość 20 – 30 cm, w zimniejszych rejonach dodatkowo układamy warstwę z kory lub gałązek iglaków. Sam pień pochodzi od odmian najwytrzymalszych i nie wymaga ochrony. Osłaniamy natomiast zaszczepioną koronę owijając ją agrowłókniną lub workiem z juty, który zawiązujemy poniżej miejsca szczepienia. Okazy w pojemnikach przenosimy do chłodnego pomieszczenia.
Roślina ukorzeniona w doniczce. |